Nawet jeśli utrzymujesz prawidłową dla swojego wzrostu masę ciała, twoja sylwetka nie musi wcale prezentować się idealnie. Wszystko zależy od twoich naturalnych proporcji. Niby masz nad nimi jakiś wpływ, ale jednak wynikają one przede wszystkim z czynników genetycznych. Nie jesteś w stanie zmienić tego, czym obdarowała cię matka natura. Jeżeli jednak zastosujesz odpowiedni plan żywieniowy i ułożysz swoje ćwiczenia tak, by pracować nad tymi „gorszymi” i słabszymi partiami, efekty mogą być dosyć dobre, a sylwetka ulegnie rzeczywistej poprawie i widocznej gołym okiem zmianie. Najprawdopodobniej sen z powiek spędzają ci twoje boczki i fałdki tłuszczu występujące w okolicach talii. Jak powinno wyglądać odchudzanie brzucha i boczków? Jeśli jesteś „świeży” w tym temacie, zapewne sądzisz, że w celu poprawy tych partii ciała powinieneś wykonywać popularne „brzuszki”. W rzeczywistości jednak jest to jedno z gorszych ćwiczeń w takich przypadkach. Ale dlaczego? W końcu rekomendują je niemalże wszyscy dietetycy i trenerzy personalni. Czy rzeczywiście więc te popularne brzuszki nie pomogą ci w odchudzaniu?
„Rób brzuszki, a twój obwód talii drastycznie się zmniejszy!” – nieraz na pewno widywałeś zatytułowane w ten sposób artykuły na licznych stronach i internetowych blogach. To ćwiczenie polecają ci wszyscy. Najsłynniejsze w Polsce trenerki personalne gwarantują, że jeśli tylko będziesz wykonywać kilkadziesiąt brzuszków dziennie, twoja talia stanie się szczupła i smukła. Ćwiczenie to występuje niemalże we wszystkich planach treningowych. Pojawia się w popularnym systemie nazywanym szóstką Weidera, która ma za zadanie wzmocnić mięśnie brzucha, ale też jednocześnie zawalczyć z kilogramami. Skoro więc wszyscy z każdej strony przekonują cię do robienia brzuszków, dlaczego miałbyś ich nie wykonywać? Ze względu na to, że jest to typowe ćwiczenie siłowe. Wzmacnia ono niemalże wszystkie partie twojego brzucha, a także same mięśnie grzbietu. Pozwala ustabilizować całe ciało i je wzmocnić. Gdy jednak zwiększa się masa mięśniowa, automatycznie cała sylwetka wydaje się być po prostu grubsza. Twoje mięśnie brzucha znajdują się tuż pod samą tkanką tłuszczową. Jeżeli codziennie je wzmacniasz, tkanka zostaje przez nie wypchnięta, co doprowadza do efektu dużego brzuszka. Oczywiście nie chodzi tutaj o to, że masz w ogóle nie ćwiczyć swoich mięśni. Powinieneś je wzmacniać i to dobrze, że starasz się je trenować, ale nie zostaną one uwidocznione w momencie, gdy wciąż jeszcze masz nadprogramową ilość samej tkanki tłuszczowej. Najpierw to nią się zajmij i postaraj się jej pozbyć. Może się wtedy okazać, że tak naprawdę twoje mięśnie brzucha są już doskonale wyrzeźbione, tylko wcześniej, gdy przykrywał je tłuszcz, nie byłeś w stanie w ogóle ich dostrzec.
Druga bardzo ważna, o ile nie najważniejsza kwestia – nie da się schudnąć miejscowo. Jeżeli ktoś obiecuje ci, że dzięki jego diecie lub ćwiczeniom pozbędziesz się tkanki tłuszczowej wyłącznie z okolic talii, to po prostu kłamie i najprawdopodobniej sam doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Wiedza jest obecnie ogólnodostępna. Trenerzy personalni i dietetycy już na samym początku swojej kariery zawodowej opanowują pewne podstawy, wśród których zawsze wspomina się o tym, że miejscowe odchudzanie jest po prostu niemożliwe i nierealne. Nie patrz więc nawet na artykuły zatytułowane „odchudzanie brzucha i boczków”. Najczęściej bowiem wcale nie są one pisane przez doświadczonych ekspertów od spraw żywienia, a przez zwykłych ludzi, którzy mają o dietetyce tyle samo pojęcia co ty sam. Sami szukają informacji w różnych źródłach. Zanim stworzą kolejny artykuł, przeprowadzają research i w taki sposób natrafiają na teksty, które opowiadają o tym, że można schudnąć z samego brzucha. Powielają te mity, przez co ludzie potem uznają je za fakty. Teraz, gdy już masz nieco większą wiedzę, będziesz w stanie odróżnić kłamstwa od czystej prawdy. A zawsze jest ona tylko jedna.
Uświadom więc sobie, że jeśli zaczniesz pracować nad tkanką tłuszczową przykrywającą twój brzuszek, jednocześnie będziesz chudnąć także w innych miejscach swojego ciała. Pozbędziesz się tłuszczu nie tylko z okolic talii, ale też z ramion i nóg. Żadne ćwiczenia, nawet najbardziej intensywne i idealnie wykonywane, nie doprowadzą cię również do nagłej utraty tkanki tłuszczowej z brzucha. Nie rób więc bezsensownie stu brzuszków dziennie. Nie zmuszaj się do takich treningów, które tylko w wyjątkowych sytuacjach mają sens. Skoro tobie zależy nie na wzmocnieniu czy ustabilizowaniu mięśni brzucha, a jedynie na efekcie odchudzającym, możesz go sobie zapewnić wyłącznie przez zastosowanie odpowiedniej diety. Ćwiczeniami tak naprawdę nic nie zdziałasz. Wzmocnisz jedynie mięśnie, które i tak pozostaną w ukryciu, skoro dalej będzie je przykrywać twoja tkanka tłuszczowa. Najpierw zajmij się zatem redukowaniem swojej masy ciała. Ułóż sobie dobrze zbilansowaną dietę i trzymaj się jej przez kilka najbliższych tygodni. Obwód twojej talii po takim czasie na pewno się zmniejszy.